Szukaj na tym blogu

wtorek, 17 lipca 2018

TAJEMNICA DOMU HELCLÓW - MARYLA SZYMICZKOWA






" Fascynowało ją, ile ludzie ujawniają, kiedy się ich przymusi do odpowiedzi - a zwłaszcza ile ujawniają nieświadomie, próbując to i owo ukryć"



Lubicie kryminały? Bo ja bardzo. A kryminały retro? I tutaj również kiwam głową. Uwielbiam Sherlocka Holmesa, Herculesa Poirota i Pannę Marple. Tajemnice osadzone niewspółcześnie i zagadki, do rozwiązania których nie potrzeba siły ale sprytu. Nic nie daje większej satysfakcji czytelnikowi jak właśnie jej rozwiązanie. Ile radości niesie ze sobą mozolne zbieranie mało istotnych elementów tajemnicy, sklejanie ich w całość, by na koniec wykrzyknąć - wiem już kto zabił! 
"Tajemnica Domu Helclów" jest pierwszą częścią cyklu kryminałów retro, stworzonych przez Jacka Dehnela i Piotra Tarczyńskiego, kryjących się pod pseudonimem literackim Maryla Szymiczkowa. To właśnie w głowach obu Panów narodziła się postać niezwykła - Profesorowa Zofia Szczupaczyńska, mieszkająca przy ulicy Św. Jana, w XIX-wiecznym Krakowie, wraz ze swoim mężem Ignacym, i co podkreśla bardzo dobitnie wszem i wobec, profesorem Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zofii Szczupaczyńskiej nie w głowie zagadki kryminalne. Owszem wieczorami zaczytuje się w ówczesnych powieściach sensacyjnych i opowiadaniach Poego, więc jakieś pojecie o świecie przestępczym ma, ale przecież kobiecie z jej pozycją społeczną takie rzeczy nie uchodzą i jeszcze do tego "ma tysiąc spraw na głowie, musi pamiętać o pulardzie na obiad, nie zapomnieć o kupieniu wina przeciwko cholerze i sprawdzić, czy nowa służąca dobrze wyczyściła srebra"....
Kiedy poznajemy nasza bohaterkę, nie wie ona jeszcze, że przyczyni się do rozwiązania tajemniczego zaginięcia jednej i morderstwa kolejnej pensjonariuszki Domu HelclówZ wrodzoną dociekliwością, spostrzegawczością, tupetem i inteligencją krok po kroku będzie prowadzić swoje własne śledztwo, by niczym Hercules Poirot w "Morderstwie  w Orient Expresie" wyjawić ostatecznie jego wyniki zebranym w jednym pomieszczeniu zainteresowanym. 



"Mówi się, że diabeł tkwi w szczegółach. Jeśli je należycie zagłębić, to można diabła ze szczegółów wyłuskać"



Doskonale przedstawiona atmosfera XIX-wiecznego Krakowa, historyczne smaczki wplecione w fabułę powieści, język, styl, poczucie humoru, tym wszystkim delektowałam się niespiesznie przerzucając strony książki. Tutaj tempo nie porywa czytelnika, nie ma dreszczu emocji czy nagłych zwrotów akcji. Tak naprawdę mamy do czynienia z dobrze napisaną powieścią obyczajową z wątkiem kryminalnym, w której na pierwszy plan wysuwa się nie zbrodnia, ale tło  społeczne ówczesnego Krakowa. Jesteśmy świadkami otwarcia Teatru Miejskiego czy pogrzebu Jana Matejki, spotykamy, w tym czasie jeszcze studenta medycyny, Tadeuszka Żeleńskiego późniejszego "Boya" czy słuchamy opowieści o życiu ważnych postaci tamtych czasów oraz o arystokratycznych rodach i ich koneksjach.
"Tajemnica Domu Helclów" to nie jest książka dla każdego i nie każdy czytelnik odnajdzie się w takich klimatach. Na pewno nie ci, którzy liczyli na soczysty kryminał i literacką zagadkę roku. Mnie ta książka osobiści oczarowała i na pewno już niebawem sięgnę po kolejne powieści Maryli Szymiczkowej. 

OCENA: 9/10




20 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Zachęcam do sięgnięcia po książkę, bo naprawdę jest tego warta :)

      Usuń
  2. Interesująca pozycja! Z wielką chęcią przeczytam :)

    Pozdrawiam!
    recenzje-zwyklej-czytelniczki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieje, że rozsmakujesz się w kryminałach retro :)

      Usuń
  3. Nie wiem czy odnajdę się w tych klimatach, ale lubię kryminały, więc z chęcią po nią sięgnę i zobaczę czy mi przypadnie do gustu.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak naprawdę nie jest klasyczny kryminał, więc może nie przypaść Ci do gustu. Jednak spróbować zawsze warto :) Ja ze swojej strony bardzo te książke polecam :)

      Usuń
  4. Super opis, a i książka wydaje się być ciekawa! Dzięki z polecenie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Prawdę mówiąc, to jeszcze nie czytałam ani Sherlocka ani twórczości pani Christie, więc nie wiem czy lubię kryminały retro ;). Niemniej, historie z wątkiem kryminalnym mi się podobają, więc może spróbuję zacząć swoją przygodę z tym gatunkiem właśnie od tej książki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie polecam:) Kryminały retro mają swój urok, więc sięgając po tę książkę na pewno wyrobisz sobie zdanie co do tego gatunku :)

      Usuń
  6. Uwielbiam Holmesa i kryminały Agaty Christie, wiec to musi być dla mnie pozycja obowiązkowa! Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię kryminały retro, dlatego z chęcią sięgnę po tę książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z przyjemnością zanurzę się w dawny Kraków bo poznać zagadkę kryminalną podana w tak frapujący sposób :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będziesz się tak dobrze bawiła przy czytaniu tej książki jak ja :)

      Usuń
  9. Nie czytałam jeszcze żadnego kryminał retro. Zamierzam po Twojej recenzji sięgnąć po tę książkę, więc czuję że będzie to wspaniała przygoda. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że sprawi Ci ona tak wiele czytelniczej radości jak mnie sprawiła :)

      Usuń
  10. Uwielbiam kryminały retro! Z wielką przyjemnością sięgnę po tę książkę :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierzę, że będzie to fascynująca przygoda i podobnie jak w moim przypadku przemiło spędzony czas :) Pozdrawiam

      Usuń