Szukaj na tym blogu

niedziela, 24 czerwca 2018

PODPALACZ - WOJCIECH CHMIELARZ




"Na tym w końcu polegała ta praca: na ciągłym grzebaniu po łokcie w stosie śmieci z nadzieją, że tym razem wyłowi się coś cennego i na zadawaniu tysiąc razy tego samego pytania, licząc, że ktoś w końcu na nie odpowie"


To już moje drugie spotkanie z "Podpalaczem" i nie dlatego, ze pierwsze okazało się nieudane, o nie - po prostu po przeczytaniu ostatniego tomu serii o komisarzu Jakubie  Mortce - "Cienie", poczułam, że z miłą chęcią przeczytam jej początek jeszcze raz. Mam także cichą nadzieję, że Wydawnictwo Marginesy wyda w tej pięknej szacie graficznej kolejne tomy, bo mam wielką ochotę na jej kontynuację.
Warszawski Ursynów, mroźna, zimowa noc. W pożarze domku jednorodzinnego ginie biznesmen, a jego żona, była piosenkarka i celebrytka zostaje ciężko poparzona. Wszystko wskazuje na nieszczęśliwy wypadek, niestety prawda okazuje się inna. Na osiedlu grasuje seryjny podpalacz, a willa Kameronów to nie jego pierwsze "dzieło". Kto i dlaczego podpala domy w tej właśnie dzielnicy? Jaki ma motyw i według jakiego klucza dobiera swoje ofiary? Tego wszystkiego próbuje dowiedzieć się komisarz Jakub Mortka, oficer Wydziału do Walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw, który wraz ze swoim partnerem Darkiem Kochanem, bezkompromisowo przedzierają się przez kolejne warstwy zagadkowej i skomplikowanej sprawy. 
Wojciech Chmielarz stworzył bohatera, którego polubiłam od pierwszych stron powieści. Jakub Mortka, uparty, do bólu zaangażowany w swoją pracę policjant nie jest człowiekiem kryształowym. Wybuchowy, niecierpliwy, z kompletnie pogruchotanym życiem osobistym, nigdy nie zapomina jednak o tym, by nie przekroczyć tej niewidzialnej bariery, która dzieli  prawego człowieka i policjanta od ułudy korupcji i łatwego życia. Także codzienna praca policji przedstawiona została w sposób realistyczny, z jej całym okrucieństwem i dramatyzmem, zależnościami służbowymi, biurokracją i niechęcią otoczenia do stróżów prawa. Autor nie oszczędza czytelnika, ale też i nie epatuje przemocą niepotrzebnie, mam wrażenie, że każda część tej kryminalnej układanki jest w tym miejscu, w którym być powinna. Akcja powieści rozwija się płynnie i w odpowiednim dla siebie czasie. Nie mamy wrażenia dreptania w miejscu ani niepotrzebnej szarpaniny.
Ten rasowy kryminał polecam wszystkim, którzy doceniają w powieści niebanalną intrygę, dobrze skonstruowana fabułę i wyraziste postaci, a także tym, którzy kochają polskie kryminały, a twórczości Wojciecha Chmielarza jeszcze nie znają. 

"Potakiwanie, najgorsza z chorób, na które cierpi polska policja. Młodsi rangą potakują wyższym stopniem, żeby ułatwić sobie awans, nie robić wrogów i po prostu dla świętego spokoju. Tych, którzy mają swoje zdanie i do tego odwagę, żeby je wyrazić, jest niewielu"

OCENA: 8,5/10

5 komentarzy:

  1. Mam w planach poznać twórczość tego autora. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciszę się i mam nadzieję, że polubisz jego książki :)

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chmielarz to mi ostatnio prawie z lodówki wyskakuje- chyba to znak, że pora coś przeczytać :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Dokładnie. Ja uwielbiam jego książki i mam nadzieję, że i Tobie się spodobają.

      Usuń