"Gdy myślę o farmie, widzę błoto. Żałoba za paznokciami męża, strupy zaschniętej ziemi oblepiające kolana i włosy dzieci. Błoto pochłaniające moje stopy niczym niemowlę łapczywie ssące pierś matki, znaczące śladami butów drewnianą podłogę domu. Było nie do pokonania. pokrywało wszystko. Moje sny miały błotnisty kolor"
"Błoto" to debiutancka powieść amerykańskiej autorki Hillary Jordan. Pomysł na napisanie książki zrodził się w głowie pisarki już bardzo dawno temu. Inspiracją były usłyszane historie opowiadane przez babkę, mamę i ciotkę, które tuż po wojnie przez rok mieszkały na prymitywnej farmie, w niepomalowanej chałupie, bez prądu, telefonu i bieżącej wody. Dla dwóch małych dziewczynek była to wielka przygoda. Inaczej jednak ten czas wspominała babka pisarki, dla której każdy kolejny dzień był walką o przetrwanie i walką z wszech otaczającym ich błotem.
Do takich właśnie warunków trafia w roku 1946 wraz z mężem Henrym, dwiema małymi córkami i złośliwym, bezdusznym teściem Laura McAllan, kobieta wykształcona, mieszkająca dotychczas w mieście i korzystająca z wszystkich jego uroków. Henry jest plantatorem bawełny i wraz z dzierżawcami farmy, czarnoskórymi Jacksonami, co dzień walczy o utrzymanie się na finansowej powierzchni. W Delcie Missisipi życie nie jest łatwe. Brutalność Południa wraz z głęboko zakorzenionym rasizmem odciśnie głębokie piętno na obu rodzinach.
"Na farmie nie ma miejsca na litość. Wtedy jeszcze wcale tego nie rozumiałam, ale wkrótce miałam się wszystkiego nauczyć"
Historia opowiedziana jest z różnych perspektyw. Autorka daje bohaterom głos, którym przedstawiają swoją wersję wydarzeń, swoje spojrzenia na ich własną codzienność. Tu nie ma podziału na czarnych i białych, na panów i dzierżawców, na kobiety i mężczyzn. Tu wszyscy maja prawo do wypowiedzenia się, do czego nie mają jednak prawa w rzeczywistości. Rzeczywistość w tych czasach w Missisipi jest brutalna. Rasizm, głęboko zakorzeniony w społeczeństwie Południa, jednoznacznie wyznacza granice na białych i kolorowych. Jakikolwiek przejaw buntu kończy się tragicznie. Jednakże różnice w intensywność rasowej dyskryminacji są także doskonale widoczne. Stary McAllan (Papa) jest najgorszym typem rasisty, zwolennikiem Ku Klux Klanu, który w swojej nienawiści do kolorowych nie cofnie się przed niczym. Jego syn Henry, dla którego ziemia liczy się bardziej niż człowiek, jest typem pana na włościach. Kolor skóry dzierżawcy nie jest decydujący, lecz nadal traktuje czarnoskórych jak ludzi drugiej kategorii. I wreszcie Jamie, młodszy brat Henrego i drugi syn Papy, który po powrocie z wojny, pogruchotany psychicznie i nieradzący sobie z rzeczywistością, przejawia zupełnie inne spojrzenie na sprawy podziałów rasowych - zaprzyjaźnia się z Ronselem, najstarszym synem Jacksonów, również walczącym w Europie w czasie Drugiej Wojny Światowej. Ten przejaw arogancji młodego pokolenia, w świecie nienawiści i niesprawiedliwości, musiał prędzej czy później doprowadzić do tragedii.
Hillary Jordan stworzyła przejmującą opowieść ukazującą walkę o prawo do równości i własne człowieczeństwo. Dramatyzm rozgrywający się na kartach książki raz po raz każe zastanawiać się nam, jak daleko jeszcze może posunąć się człowiek w stosunku do drugiego człowieka. Jednakże "Błoto" to powieść nie tylko o rasizmie i podziałach tak wielkich, że prowadzą do nienawiści, ale także o szacunku do drugiego człowieka, przyjaźni ponad podziałami i miłości pomimo wszystko.
"To, czego nie możemy wypowiedzieć na głos, mówimy w milczeniu"
OCENA: 9/10
Bardzo chciałabym, aby ta książka trafiła w moje ręce. 😊
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci tego, bo jest naprawdę warta przeczytania :)
UsuńO jak bardzo pragnę tej książki! ... Twoja recenzja jeszcze bardziej mniej w tym utwierdziła, chyba pora na zamówienie... Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńTa książka jest przepiękna! Jeśli będziesz miała taką możliwość - przeczytaj koniecznie :)
UsuńO rany, pierwsze słyszę o tej książce, a to przecież moje klimaty czytelnicze! Muszę koniecznie się z nią zapoznać!
OdpowiedzUsuńWow świetna książka ! Nie wiem czemu mi umknęła ale dzięki Tobie już wiem, że muszę ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuń