Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 1 lipca 2019

SZTYWNIAK. OSOBLIWE ŻYCIE NIEBOSZCZYKÓW - MARY ROACH








"Śmierć... nie musi być nudna"

Czy można pisać o śmierci z humorem? Mary Roach w swojej książce "Sztywniak. Osobliwe życie nieboszczyków" udowadnia nam, że jak najbardziej. Pełna anegdot, ale też i wiarygodnych faktów lektura, przybliża czytelnikowi "życie" ciała po śmierci, chociaż w tym przypadku powinno się raczej powiedzieć jego pośmiertne przygody. To nie jest książka o umieraniu, to książka opowiadająca o ludziach już zmarłych, którzy chcieli przedłużyć swoją cielesną egzystencję pomagając jednocześnie żyjącym. Dzięki ludziom, którzy zapisują swoje ciała nauce, specjaliści mają możliwość rozwijania swoich medycznych umiejętności (w myśl zasady "Kto nie operował trupa, zawsze spaprze żywego"), opracowywania nowych technik leczenia, testowania nowych broni czy pracowania nad podniesieniem bezpieczeństwa komunikacyjnego żyjących. 
Autorka oswaja nas z tą formą kontaktu ze zwłokami, która zresztą nie jest niczym nowym. Już od dawna ciała po śmierci wykorzystywano do różnych celów (o czym świadczy przytoczona przez Mary Roach historia sekcji zwłok czy poszukiwania ludzkiej duszy). Badanie uczestników katastrof lotniczych, balsamowanie zwłok, nowe rodzaje pochówków,  obserwowanie rozkładu ciał, pobieranie organów do przeszczepów, medyczny kanibalizm czy wykorzystywanie ciał do eksperymentów wojskowych, to tylko ułamek tego, czego możemy doświadczyć czytając "Sztywniaka". 

Mimo, iż książka jest napisana lekkim językiem i swobodnym podejściem autorki do tematu, zawsze w tyle głowy pozostaje świadomość, że wszystkie przykłady opisane na jej stronach mają jednego wspólnego bohatera - człowieka, który nim stał się naszym martwym bohaterem, wcześniej był żywy. Nie zawsze zwłoki wykorzystywane w nauce obdarzano szacunkiem. Może dlatego, że pierwsze wykorzystywane ciała służące medycznym eksperymentom, to były ciała przestępców. Dopiero gdy w czasach współczesnych, oddawanie zwłok na cele naukowe jest dobrowolną darowizną, należy i traktuje się je z większym szacunkiem.  

Ta fascynująca książka, która opowiada o wielkich sukcesach umarłych na polu medycyny, będzie miała swoją premierę już 3 lipca. Zatem, jeśli tak jak uwielbiacie lekko makabryczne tematy i lubicie "oswajać śmierć" czytając o zwłokach, to jest to z pewnością lektura dla Was. 

OCENA: 8/10



Za możliwość przeczytania książki dziękuję 
Wydawnictwu Znak


12 komentarzy:

  1. Mam "Sztywniaka" w planach czytelniczych ;). Lubię publikacje okołomedyczne, a tu dodatkowo jest humor, co mnie jeszcze bardziej zachęca do poznania tej książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli jesteś fanką "Trupiej farmy" czy "Tajemnic wydartych zmarłym" to i "Sztywniak" na pewno Ci się spodoba :)

      Usuń
  2. Nie czytałam nigdy książek o podobnej tematyce i przyznam, że trochę się boję, choć jestem ciekawa. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To musisz koniecznie spróbować, czy tego typu "makabryczne tematy" Ci się spodobają czy też nie :)

      Usuń
  3. Słyszałam o tej książce już wcześniej, ale jakoś mnie nie zainteresowała - ani wtedy ani teraz. Chyba nie potrzebuję "oswajać śmierci", więc nie bardzo widzę dla tej książki miejsce w moich planach czytelniczych :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podobnie jak Ty uwielbiam makabryczne tematy i na tą książkę poluję już od dnia premiery ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. No nieźle. Już sam tytuł wywołuje na ustach uśmiech, pomimo tego, że wątek dotyczy tak poważnej rzeczy, jaką jest śmierć. Książka może być ciekawa. Dotąd nie słyszałam o premierze. Może przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie polecam :) książka mimo kontrowersyjnego dla wielu tematu, kryje w sobie naprawdę sporą wiedzę na tematy, które może i nas bezpośrednio nie dotyczą, ale mimo wszystko istnieją.

      Usuń
  6. Podoba mi się pomysł na książkę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Makabryczny ale naprawdę bardzo ciekawy. Jeśli lubisz takie książki to powinna Ci się ona spodobać.

      Usuń