Szukaj na tym blogu

niedziela, 29 października 2017

MARGO - TARRYN FISHER







 "Oko za oko. Krzywda za krzywdę. Ból za ból"


Zachęcona pozytywnymi recenzjami sięgnęłam po powieść Tarryn Fisher z ogromnym zaciekawieniem, bo jak tu nie być zaciekawionym gdy pierwsze zdanie opisu na okładce brzmi: "W Bone jest dom. W domu mieszka dziewczyna. W dziewczynie mieszka ciemność...". Momentalnie skojarzyło mi się to z zabawą, którą w ciemne noce opowiadaliśmy sobie na obozie: Był ciemny, ciemny las, a w tym ciemnym, ciemnym lesie, stała ciemna, ciemna chatka, a w tej ciemnej, ciemnej chatce itd itd. ... Jestem świadoma, że młodsi czytelnicy nie znają tej rymowanki, ale zapewniam, że ma ona swoja mroczną moc. Tego też oczekiwałam od lektury.

Główna bohaterka Margo nie mieszka  w zwyczajnym mieście, nie mieszka też w zwyczajnym domu, nie ma zwyczajnej rodziny ani zwyczajnych przyjaciół, bo Margo nie jest zwyczajna i jej życie też takie nie jest. Od najmłodszych bowiem lat musiała radzić sobie sama, praktycznie odcięta od świata, nieznająca swojego ojca, tłamszona przez matkę cierpiącą na depresję. Gruba, pozbawiona uczuć dziewczynka, której jedynym przyjacielem jest niepełnosprawny Judah. Dni Margo wyglądają podobnie, aż do chwili gdy zamordowana zostaje siedmioletnia Nevaeh. Jej jedyną winą było to, że urodziła się w Bone, mieście które nie ma nikomu nic do zaoferowania.  Rozpoczyna się śledztwo, niestety bez rezultatów. Krzywda została zadana, ale zło nie zostało ukarane. I wtedy Margo postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i wymierzyć sprawiedliwość. Od tego momentu będzie naprawiać ten zły świat...narodziła się bowiem mścicielka.

Czytając te powieść dosłownie zanurzamy się w realizm miejsca nakreślony przez autorkę. Widzimy wyraźnie to wszystko co widzi Margo. Czujemy to, co ona czuje. Śledzimy rzeczywistość jej oczami, na własną zgodę zanurzając się w ten mrok, bo to co dzieje się w duszy Margo jest nieprzewidywalne. Ale mnie osobiście bardzo to się podobało. Ani przez sekundę nie potępiałam głównej bohaterki, wręcz przeciwnie, kilka razy zadałam sobie pytanie co bym zrobiła będąc na jej miejscu.
Książkę z czystym sumieniem mogę polecić wszystkim tym, którzy lubią dreszcz niepokoju podczas czytania.


"Badałam własną duszę, raz za razem, próbując dociec, dlaczego z taką łatwością pozbawiam ludzi życia. I w ten sposób dotarłam do kilku prawd: zabijam, bo mogę. Zabijam, bo nikt mnie nie powstrzymuje. Zabijam, bo nikt nie powstrzymuje ich. Zabijam, by bronić niewinnych"

OCENA 8/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz