"... wiara w to, że akurat nam uda się odmienić naturę drugiego człowieka, jest dość narcystyczna. Jedyną osobą, którą możesz tak naprawdę zmienić, jesteś ty sam"
Do sięgnięcia po tę książkę zachęcił mnie opis i rekomendacja samego Lee Childa, który opisał powieść krótkim stwierdzeniem - OLŚNIEWAJĄCA. JP Delaney to pseudonim artystyczny urodzonego w Ugandzie dziennikarza Anthoniego Cappelli. Jest on także znanym smakoszem i krytykiem kulinarnym, który swoją pasją dzieli się z czytelnikami obdarzając głównego bohatera Edwarda Monkforda doskonałym smakiem i gustem kulinarnym. Ale po kolei....
Fabułę powieści można określić jednym zdaniem - Dwie kobiety, Emma i Jane, jeden dom, tajemniczy właściciel i zbrodnia doskonała. Emma już nie żyje. Zginęła trzy lata temu w tym właśnie domu. Popełniła samobójstwo? Została zamordowana? Kim była Emma i dlaczego zginęła?
Obie bohaterki wprowadziły się do tego minimalistycznego, ultranowoczesnego domu przy Folgate Street 1 chcąc uciec od przeszłości. Sterowany komputerowo zdaje się wiedzieć wszystko o swoich mieszkańcach. Śledzi, kontroluje, zmusza do perfekcji. I kim tak naprawdę jest tajemniczy architekt, właściciel tego domu, który nie toleruje nawet minimalnego odstępstwa od wyznaczonych przez siebie zasad?
Powieść jest bardzo ciekawie skonstruowana. Naprzemienna narracja pozwala nam śledzić losy obu kobiet niemal jednocześnie, mimo iż dzieją się w zupełnie innym czasie. Jane obserwujemy teraz, Emmę przedtem. Tak naprawdę ich życie od momentu wprowadzenia się do nowego domu przebiega bardzo podobnie. Scenariusz zdarzeń nie raz nakłada się na siebie. Bohaterki są bardzo do siebie podobne fizycznie, co też jest nie bez znaczenia, i obie pozytywnie przechodzą bardzo skomplikowany test psychologiczny, test na lokatora. Nawiązują romans z właścicielem i całkowicie zmieniają swoje dotychczasowe życie. Czy ostatecznie los Jane będzie podobny do losu Emmy?
"Lokatorka" to naprawdę dobry thriller psychologiczny. Świetnie skonstruowane postaci i nagłe zwroty akcji sprawiają, że powieść czyta się z zainteresowaniem. Nie wszystko okazuje się takie, jak początkowo mogłoby się wydawać, a tajemnica goni tajemnicę. Te książkę naprawdę dobrze się czyta!
"Ludzie lubią mówić o rozpoczynaniu czegoś z czystym kontem. Jedyne prawdziwe czyste konto to zupełnie nowe konto. Na starym zawsze pozostają ślady przeszłości"
OCENA: 8/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz