Kiedy pierwszy raz zobaczyłam tę piękną okładkę i przeczytałam opis na ostatniej stronie, byłam przekonana, że czeka mnie niesamowita czytelnicza przygoda. Bardzo dawno temu, w polskiej telewizji obejrzałam spektakl dla młodzieży "Małgosia contra Małgosia", który był adaptacją znakomitej powieści Ewy Nowackiej pod tym samym tytułem. W powieści tej, za sprawą psotnego licha, krnąbrna i pewna siebie nastolatka przenosi się w czasy króla Jana III Sobieskiego, zachowując oczywiście sposób myślenia i zachowania współczesnej dziewczyny. Przygody Małgosi w XVII wieku i oczywiście cała ta niesamowita historia tak bardzo mi się podobały, że pomimo tylu lat od jej poznania wciąż ją pamiętam.
Podobnych emocji i wzruszeń oczekiwałam od kuszącej powieści "Tylko dla dorosłych", w której to czterdziestoletnia singielka Klara, kobieta nie wyróżniająca się niczym szczególnym, za sprawą nieszczęśliwego upadku, budzi się nagle w 1881 roku. Ta zaniedbana i źle ubrana kobieta, za sprawą swoich przyjaciółek, tuż przed tymi wszystkimi wydarzeniami przechodzi w salonie piękności metamorfozę. Klara zmienia się nie tylko zewnętrznie. Kiedy budzi się w XIX wieku, przechodzi całkowitą przemianę swojej osobowości. Z nieśmiałej "szarej myszki" przemienia się w wyzwoloną i pewną siebie kobietę, która wdaje się w gorący romans z o wiele młodszym od siebie ......dżentelmenem.
"Tylko dla dorosłych" to naprawdę pikantny romans, który jednak odrobinę mnie rozczarował. Chociaż by być całkowicie szczerą, to autorce właśnie te gorące sceny związku Klary i Konstantego najbardziej się udały. Niestety, brakowało mi w tej powieści społeczno-historycznego kontekstu i mimo, że po skończeniu lektury domyśliłam się dlaczego autorka tak przedstawiła tę historię i całkowicie pominęła tę kwestię, to jednak w moim odczuciu głębsza i wielowarstwowa zdecydowanie nabrałaby kolorów, a nie tylko rumieńców.
Powieść Niny Majewskiej-Brown to lekka, trzystustronicowa opowieść o uwolnieniu uśpionej i zapomnianej cząstki osobowości nieśmiałej kobiety, która aby wydostać się na światło dzienne potrzebuje wstrząsu. Tym wstrząsem był nieszczęśliwy upadek Klary, który zamienił współczesną zaniedbaną i samotną kobietę, w osiemnastowieczną wyzwoloną famme fatale. Wszystkie strachy, kompleksy i rozczarowania własną osobą, w tym obcym, nieznanym sobie świecie zostały nagle zastąpione pewnością siebie i odkryciem zupełnie nowych pragnień ciała i duszy. To tutaj Klara zaczęła żyć pełnią swojego kobiecego życia i tutaj tę kobietę w sobie odkryła.
Powieść "Tylko dla dorosłych", owszem przeniosła mnie w czasie, jednak nie zrobiła tego w sposób, który zapewniłby mi wielkie czytelnicze emocje. Lekka, chwilami zabawna, chwilami irytująca historia erotycznego wyzwolenia głównej bohaterki, była tylko i wyłącznie miłosną historią bez głębszej analizy społeczno-historycznej. Była pikantnym marzeniem bohaterki, jej niekończącym się snem i uwolnieniem dawno zapomnianych uniesień, ot taka nie wyróżniająca się szczególnie historia tylko dla dorosłych.
OCENA: 6/10
Za możliwość przeczytania powieści dziękuję
Wydawnictwu Burda Książki
Mam mieszane odczucia odnośnie tej książki i jeszcze nie wiem, czy po nią sięgnę. 😊
OdpowiedzUsuńTym razem nie namawiam :)
UsuńSzczerze powiem, a raczej napiszę, że to nie jest mój ulubiony typ książki. Czasem sięgam po romans, czasem i po erotyk, ale tak trudno trafić na naprawdę dobry, że robię to naprawdę rzadko, żeby się tak często nie rozczarowywać ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda. Rzadko trafiają się naprawdę rewelacyjne erotyki, większość jest poprawna i schematyczna - poniekąd to taki gatunek, że schemat misi być ;) Ja nie stronię od tego typu książek, jednak tło społeczne, w którym osadzona ma być historia opowieści musi być solidne, głębokie i ciekawe.
UsuńKiedy usłyszałam po raz pierwszy o tej książce, byłam nią zainteresowana. Jednakże, im więcej czytam na jej temat, tym mniejszą mam chęć na tę lekturę... Dlaczego? Bo od takich książek oczekuję specyficznego klimatu i osadzenia w historii, a także jakiegoś tła społecznego, a nie cierpię erotyki i pikantnych scen. Daruję sobie więc poznawanie tej książki ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą w 100 %. Historia z początku bardzo mnie zaciekawiła, lecz później zrobiło się prosto i schematycznie, zabrakło właśnie tego specyficznego klimatu, którego bardzo mi zabrakło, tej rozbudowanej historii w tle.
UsuńKiedy pierwszy raz zobaczyłam tę książkę na lubimy czytać, to od razu chciałam ją przeczytać. Jednak czytam coraz więcej recenzji, takich jak twoja, że książka jest co najwyżej średnia. Więc tym razem chyba odpuszczam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
recenzje-zwyklej-czytelniczki.blogspot.com
Powieść zapowiadała się naprawdę ciekawie i myślę, że gdyby autorka bardziej ją rozbudowała i pogłębiła, to wyszłaby z tego naprawdę pod każdym względem świetna opowieść.
UsuńOkładka rzeczywiście piękna i przyciągająca uwagę. I mimo skrajnych recenzji, ja bym zaryzykowała i dała tej książce szansę 😉
OdpowiedzUsuńŚwietnie :) Jeśli uda Ci się ją przeczytać, czekam na wrażenia :)
UsuńOkładka istotnie jest piękna i ma w sobie coś pociągającego, ale po przeczytaniu recenzji chyba raczej podziękuję.
OdpowiedzUsuńNie namawiam bo mam wrażenie, że miałabyś o niej podobne zdanie do mojego.
UsuńJak nie lubię romansów, tak te historyczne jakoś mnie wciągają :D pewnie przez sentyment, bo jeszcze w gimnazjum się je czytywało :D
OdpowiedzUsuńBardzo możliwe, że "Tylko dla dorosłych" Ci się spodoba :)
UsuńJak ja zobaczylam to stwierdziłam, ze oczekuje po niej pikantnych scen skoro sa to moge czytac ze spokojem
OdpowiedzUsuńMam w planach :)
OdpowiedzUsuńokładka piękna ale temat nie dla mnie
OdpowiedzUsuńOch, szkoda. Okładka już od jakiegoś czasu mnie przyciągała, ale po Twojej recenzji raczej nie przeczytam.
OdpowiedzUsuń