Szukaj na tym blogu

środa, 16 stycznia 2019

TY - CAROLINE KEPNES





"Klatka, w której ptak mógłby fruwać, nie istnieje. Jedyną rzeczą okrutniejszą od małej klatki, jest klatka tak wielka, ze ptakowi wydaje się, że może latać"



Joe Goldberg to młody, oczytany i inteligentny pracownik księgarni w nowojorskiej West Village. Ocenia ludzi po tym co czytają, mówią, piszą i co zamieszczają w mediach społecznościowych. Ocenia ich szybko, porównuje do bohaterów powieści i filmów. Żyje fikcją i stworzonym sztucznie światem. Wszystko musi być tak jak w istniejącym w jego głowie scenariuszu, a każde odstępstwo skutkuje niezadowoleniem i gniewem. Joe porównuje i ocenia, bo szuka ideału, kobiety swojego życia, dla której zrobi wszystko.
Kiedy pewnego dnia progi księgarni przekracza początkująca pisarka Guinevere Beck, Joe zupełnie traci dla niej głowę. W jednej sekundzie już wie, że znalazł kobietę swojego życia, ideał którego szukał tak długo. Beck natomiast nie jest absolutnie świadoma tego, że od teraz to nie ona będzie decydowała o swoim własnym życiu, bowiem scenariusz tej znajomości już został w głowie Joego napisany, a role obsadzone.
Joe wkracza w życie Beck postępując dokładnie tak jak powinien postępować, by zainteresować sobą dziewczynę. W dzisiejszych czasach nie jest bowiem trudno czytać w kimś jak w otwartej księdze. Joe nie ma wcale jakichś wyjątkowych ku temu predyspozycji. Posługując się sprawnie mediami społecznościowymi już po paru minutach wyszukał i miał stworzony dokładny obraz  Beck i  jej przyjaciół. Krok po kroku przejmuje kontrolę, z czasem stając się panem ich życia i panem śmierci. 

Caroline Kepnes stworzyła bohatera wyjątkowego, którego jedynym celem w życiu jest uszczęśliwienie kobiety, którą kocha, usunięcie z jej drogi do wspólnego szczęścia we dwoje wszystkich przeszkód i stworzenie związku idealnego. Stworzyła romantycznego potwora, trzymanego w szachu bezlitosnej namiętności i własnych wyobrażeń. Owładniętego obsesją stalkera, który śledzi, osacza i w końcu usidla swoją ofiarę. Wszystko to podane nam jest jak na tacy, bowiem to z punktu widzenia Joego poznajemy całą tę historię. To my stajemy się nim. Słyszymy jego myśli, widzimy jego czyny. Jesteśmy umysłem psychopaty. 
Również postać Beck nie jest tak kryształowa, za jaką początkowo ją uważałam. Nie jest niewinną, słodką dziewczyną, ale świadomą swych czynów manipulantką, pragnącą za wszelką cenę dorównać światu, w którym się obraca lecz do niego nie należy. Jest obrazem, który niebezpiecznie wymyka się z ram stworzonych przez Joego. Prowokuje, kłamie i wykorzystuje ludzi do swoich celów. Jest rozczarowaniem.

"Będzie ci przykro, kiedy zrozumiesz do czego mnie zmusiłaś...dobra wiadomość jest taka, niczego nie żałuję"

Ta historia tak naprawdę mogła się przydarzyć każdemu. W dzisiejszych czasach ekshibicjonizmu społecznościowego, dzielenia się ze światem wszystkim co prywatne, bezrozumnym publikowaniem zdjęć i miejsc pobytu, zaznaczaniem celów podróży i ulubionych restauracji, ludzie tacy jak Joe wiedzą o nas wszystko. Może więc dlatego powieść ta zrobiła na mnie takie wielkie wrażenie, bo sytuacja opisana przez autorkę wcale nie jest pozbawiona realizmu. To inteligentna, mocna, obrazoburcza, przesiąknięta erotyką, miejscami przerażająca, ale nie pozbawiona humoru opowieść o obsesyjnej miłości i bezlitosnej namiętności do końca życia, którą serdecznie polecam nie tylko fanom gatunku. 

OCENA: 8/10




22 komentarze:

  1. Bardzo ciekawa recenzja, na pewno książka daje wiele do myślenia i myślę, że warto ją przeczytać. Zapiszę ją sobie na moją listę :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miłe słowa:) Cieszę się, że recenzja Cię zaciekawiła. Pomimo swojego bardzo mocnego przekazu to ważna książka, zwracająca między innymi uwagę na fakt niebezpieczeństw wynikających ze zbyt wielkiego zaufania jakim obdarzamy media społecznościowe. Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Cenię sobie książki dotykające autentycznych, życiowych tematów, więc zapisuję sobie ten tytuł. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam Ci go serdecznie :) Ta książka otwiera oczy na problem, który do tej pory była naprawdę bagatelizowany. Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Uwielbiam takie książki, które dotykają problemow dnia codziennego. Z chęcią przeczytam te książkę. Pozdrawiam :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam Ci ją serdecznie. Mam nadzieję, że Ci się spodoba, tak jak spodobała się mnie. Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. wow, zapowiada się bardzo ciekawa lektura :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I taka jest w istocie :) Mnie wciągnęła w swój wir od samego początku. Joe to naprawdę ciekawy przypadek :)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Serdecznie polecam :) ja przepadłam już po pierwszym rozdziale :)

      Usuń
  6. Zaciekawiła mnie ta książka, lubię mocne thrillery, ale ta erotyka mnie trochę zniechęca... Zobaczę, być może kiedyś dam jej szansę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie lubisz mocnej erotyki w powieściach, to niestety nie będzie to książka dla Ciebie.

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Zapisz koniecznie, bo naprawdę warto poznać Joego i jego pokręcony umysł :)

      Usuń
  8. Bardzo ciekawy pomysł, a skoro i ocena taka wysoka, to z przyjemnością sobie zapiszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie to cieszy :) Mam nadzieję, że książka Ci się spodoba :)

      Usuń
  9. Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będę do Ciebie też zaglądać, pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię takie życiowe książki. Zapisuję sobie tytuł i z chęcią po nią sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. "przesiąknięta erotyką", to mnie jedynie niepokoi.
    Po Greyu pozostał mi jakiś niesmak, albo raczej zniesmaczenie.
    Może kiedyś... :)
    recenzja jak zawsze w punkt!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Greya nie czytałam, więc nie mam punktu odniesienia, może w końcu po niego sięgnę by sobie taki punkt wreszcie wyrobić :) W "Ty" Joe nie bawi się w subtelności, jest dosadny, czasami wulgarny, działa przesiąknięty instynktem samca. Ja Joego "kupiłam" z całym dobrodziejstwem inwentarza ;) ale rozumiem także Twój punkt widzenia. Nie ma niczego gorszego jak zmarnować swój czas na książkę, która do nas w całości nie przemówi. Pozdrawiam :)

      Usuń
  12. Myślę, że ta książka to coś na prawdę sympatycznego na niedzielne popołudnie :)

    OdpowiedzUsuń