"Takie rzeczy po prostu się zdarzają"
Bardzo często idąc ulicą, bądź przyglądając się komuś w tłumie zastanawiam się kim jest ta osoba i jaką historię napisał dla niej los. Czy jest szczęśliwa, czy marzenia i plany, które miała się spełniły, czy też wręcz przeciwnie, codziennie zmaga się z przeciwnościami losu, dzielnie walcząc o utrzymanie się na powierzchni. Kim tak naprawdę są ci wszyscy anonimowi ludzie nas mijający i jaki bagaż doświadczeń niosą ze sobą? O każdym z nich można napisać wiele, bo każde życie ma coś do opowiedzenia.
Jakub Małecki niby przypadkiem wybiera kilka osób z tłumu i opowiada ich historię. W prostych, a zarazem tak głębokich w swym znaczeniu zdaniach, buduje cały los człowieka. Otacza go melancholią, lękiem, ludzkim dramatem, ale też szczęściem, radością dnia codziennego i nadzieją. W tworzonych przez autora historiach jest coś magicznego i uspokajającego, pomimo dramatyzmu zdarzeń. Autor ma niesamowity dar ujmowania w prostych zdaniach dziejących się wydarzeń. To nimi przyciąga nas do siebie i hipnotyzuje. Nie nadyma fabuły do granic możliwości, ale oferuje nam skondensowaną opowieść o życiu i decyzjach prostego człowieka.
Tym razem poznajemy Olgę i Klemensa. Osoby z pozoru skrajnie różne, które tak naprawdę łączy bardzo wiele. Oboje nie żyją pełnią życia. Olga, dlatego że ze swojego szczęścia zrezygnowała, Klemens, ponieważ z racji swej niepełnosprawności umysłowej zawsze będzie życiowo ograniczony i zdany na łaskę innych osób. Tych dwoje ludzi spotyka się w dramatycznych okolicznościach. Ich drogi pewnego dnia się krzyżują, ale tylko jedna z nich jest tak naprawdę tego świadoma. Decyzja Olgi, podjęta w ułamku sekundy wydaje się decyzją skrajnie nieodpowiedzialną. Doprowadza ona jednak to zrealizowania zamiaru, który z racji wydarzeń, żadną miarą zrealizowany już być nie mógł. Z czasem poznajemy też historię obydwu rodzin i osób z ich otoczenia, oraz pełen obraz sytuacji, która doprowadziła do tego niezwykłego spotkania.
Autor nie ocenia swoich bohaterów, nie krytykuje, ani nie pochwala podjętych przez nich decyzji. Jest tylko i wyłącznie narratorem opowiadającym o cudzym losie, maksymalnie skupionym na bohaterze. Nie narzuca czytelnikom interpretacji zdarzeń, ale przedstawia je tak aby każdy mógł wyczytać z nich to co w danym momencie czuje i dopisać takie zakończenie jakie najbardziej mu odpowiada.
"Nikt nie idzie" to opowieść o niedopowiedzeniach, rezygnacji ze szczęścia, stracie i życiu, które kończy się nagle, i na którego koniec tak naprawdę nikt nigdy nie jest przygotowany. To opowieść o trudnych wyborach, sile, odwadze i determinacji prostego człowieka, ale i o nadziei, miłości i wierze. To cudowna opowieść o życiu.
OCENA: 9/10
Jakub Małecki niby przypadkiem wybiera kilka osób z tłumu i opowiada ich historię. W prostych, a zarazem tak głębokich w swym znaczeniu zdaniach, buduje cały los człowieka. Otacza go melancholią, lękiem, ludzkim dramatem, ale też szczęściem, radością dnia codziennego i nadzieją. W tworzonych przez autora historiach jest coś magicznego i uspokajającego, pomimo dramatyzmu zdarzeń. Autor ma niesamowity dar ujmowania w prostych zdaniach dziejących się wydarzeń. To nimi przyciąga nas do siebie i hipnotyzuje. Nie nadyma fabuły do granic możliwości, ale oferuje nam skondensowaną opowieść o życiu i decyzjach prostego człowieka.
Tym razem poznajemy Olgę i Klemensa. Osoby z pozoru skrajnie różne, które tak naprawdę łączy bardzo wiele. Oboje nie żyją pełnią życia. Olga, dlatego że ze swojego szczęścia zrezygnowała, Klemens, ponieważ z racji swej niepełnosprawności umysłowej zawsze będzie życiowo ograniczony i zdany na łaskę innych osób. Tych dwoje ludzi spotyka się w dramatycznych okolicznościach. Ich drogi pewnego dnia się krzyżują, ale tylko jedna z nich jest tak naprawdę tego świadoma. Decyzja Olgi, podjęta w ułamku sekundy wydaje się decyzją skrajnie nieodpowiedzialną. Doprowadza ona jednak to zrealizowania zamiaru, który z racji wydarzeń, żadną miarą zrealizowany już być nie mógł. Z czasem poznajemy też historię obydwu rodzin i osób z ich otoczenia, oraz pełen obraz sytuacji, która doprowadziła do tego niezwykłego spotkania.
Autor nie ocenia swoich bohaterów, nie krytykuje, ani nie pochwala podjętych przez nich decyzji. Jest tylko i wyłącznie narratorem opowiadającym o cudzym losie, maksymalnie skupionym na bohaterze. Nie narzuca czytelnikom interpretacji zdarzeń, ale przedstawia je tak aby każdy mógł wyczytać z nich to co w danym momencie czuje i dopisać takie zakończenie jakie najbardziej mu odpowiada.
"Nikt nie idzie" to opowieść o niedopowiedzeniach, rezygnacji ze szczęścia, stracie i życiu, które kończy się nagle, i na którego koniec tak naprawdę nikt nigdy nie jest przygotowany. To opowieść o trudnych wyborach, sile, odwadze i determinacji prostego człowieka, ale i o nadziei, miłości i wierze. To cudowna opowieść o życiu.
"Tą drogą
Nikt nie idzie
Tego dzisiejszego wieczoru"
OCENA: 9/10
Muzę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńLektura obowiązkowa :)
UsuńBardzo mnie cieszy, że odebrałyśmy tę powieść równie ciepło i równie mocno nas wzruszyła. Piękno, nieco inne od poprzednich powieści, ściele się tutaj jak mgła, przez którą podglądamy pozornie zwykłe życie. Obyśmy nie musiały długo czekać na kolejny tytuł Pana Małeckiego :) Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam te powieść parę dni temu, ale dopiero dziś mogłam zebrać myśli by ująć w słowa uczucia, które mną zawładnęły po jej przeczytaniu - a zawładnęły mną całkowicie. Obawiam się jednak, że na kolejne wzruszenia przyjdzie nam jednak trochę poczekać. Pozdrawiam :)
UsuńOczywiście, mam tą książkę w plany czytelniczych. 😊
OdpowiedzUsuńWspaniale :) Aż Ci zazdroszczę, że jej lektura jest przed Tobą :)
UsuńAutor zbiera pochlebne recenzje. Chyba czas się poddać i zapoznać z jego twórczością.
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam :) ja uwielbiam wszystko co wyjdzie spod pióra Jakuba Małeckiego, wierze, że Tobie jego twórczość również się spodoba :)
UsuńJuż od dawna mnie kusi ta pozycja ;)
OdpowiedzUsuńUlec pokusie to rzecz ludzka ;) Pozdrawiam :)
UsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki Jakuba Małeckiego. I widzę, że dużo tracę.
OdpowiedzUsuńMoże dopiszę jakiś tytuł do listy Mikołajkowej :)
Świetny pomysł, Mikołaj wie co dobre :)
UsuńKsiążki autora jeszcze przede mną. Jestem ich naprawdę ciekawa. :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie Ci je polecam :)
UsuńTwoja recenzja mnie przekonała do zapoznania się z tą pozycją.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
https://nacpana-ksiazkami.blogspot.com/
Dziękuję bardzo :) Mam nadzieje, że Ci się spodoba :)
UsuńCzytałam "Dygot" i "Ślady". Tę książkę pewnie prędzej czy później też przeczytam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJeśli "Dygot" i "Ślady" Ci się podobały, to i "Nikt nie idzie" na pewno Ci się spodoba. Przeczytaj koniecznie :) Pozdrawiam :)
Usuń