"Trzy pokolenia. Każde o szczebel wyżej od poprzedniego. Praca. Oszczędność. Sukces. Trzy pokolenia zachwycone Ameryką. Trzy pokolenia integracji z narodem amerykańskim. A w czwartym pokoleniu - fiasko, przekreślenie wysiłków trzech generacji. Całkowita ruina znanego świata"
Amerykańska sielanka to powieść, za którą Philip Roth dostał w 1998 roku Nagrodę Pulitzera i jest uznawana za jedną z najlepszych książek tego autora. To powieść poruszająca, zmuszająca do myślenia, której się nie pochłania, ale smakuje kęs po kęsie. Dla mnie powieść wybitna. Styl Rotha jest urzekający, klimatyczny i niesamowicie magnetyczny, który mnie oczarował i trzymał w tym zachwycie aż do ostatniej strony.
Głównym bohaterem jest Seymour "Szwed" Levov, którego życie oglądamy oczami pisarza Natana Zuckermana. Szwed to wybitny sportowiec, człowiek sukcesu, który dzień po dniu buduje swoje amerykańskie szczęście, aż do dnia, w którym jego córka Merry, zbuntowana nastolatka ogarnięta komunistyczną propagandą, nie rozumiejąca życia swoich najbliższych, podkłada bombę w miejscowym sklepie zabijając człowieka. W tym momencie mit amerykańskiej sielanki znika bezpowrotnie, a Seymour Levov "Poznał najokrutniejszą prawdę o życiu - że ono nie ma sensu. Po takiej lekcji szczęście nie bywa już spontaniczne. Staje się sztuczne, a i takie trzeba kupować za cenę wyrzeczenia siebie i własnej historii". Nieustannie zadaje sobie pytania, kto i kiedy popełnił błąd, i w którym momencie to cudowne dziecko, jego urocza córeczka, zamieniła się w potwora? A może jest tak, że my rodzice nie mamy absolutnie żadnego wpływu na to kim staną się w przyszłości nasze dzieci. Szwed zadręcza się tym do samego końca powieści i wie, że mimo starań, mimo wielkich chęci pokazania światu, ze życie toczy się dalej, niczego już na tych zgliszczach nie zbuduje.
"A na użytek świata nie można było zrobić nic innego, jak godnie dźwigać niedorzeczne pozory bycia sobą, ze wstydem nosząc kostium człowieka bez skazy"
OCENA: 9/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz